Film został nakręcony w jednym ujęciu. Jest to wyczyn jedyny w swoim rodzaju, nigdy dotychczas nie zastosowany w jakimkolwiek filmie. Pierwsze 3 próby zakończyły się niepowodzeniem z powodu kłopotów technicznych, czwarte podejście okazało się perfekcyjne.
Z powodów organizacyjnych (Ermitaż musiał być zamknięty dla zwiedzających), twórcy filmu mieli tylko 1 dzień (!!!) na nakręcenie filmu.
Oprócz innych problemów związanych ze sposobem filmowania, na planie istniała też bariera językowa. Reżyser Aleksander Sokurov mówi wyłącznie po rosyjsku, zaś operator zdjęć Tilman Büttner znał tylko język niemiecki, tak więc tłumacz musiał cały czas podążać za tą dwójką (wraz z 7-osobowym personelem operatorskim), by utrzymywać stałą komunikację pomiędzy nimi.
W produkcji filmu uczestniczyło ponad 4500 osób, zarówno pojawiający się w nim statyści, jak też personel produkcyjny i ludzie z zewnątrz. W tym należy liczyć szyjące kostiumy krawcowe, personel pomocniczy, członków orkiestr, a nawet obsługę muzeum.
W wywiadach reżyser odmawiał podania danych odnośnie tego, ilu aktorów i statystów brało udział przy produkcji filmu, w szczególności zaś nie chciał ujawnić kosztów osobowych filmu.